Odczyt Winchestera
Jednym z nośników danych zapisanych na MERZE-400, które przetrwały do dziś jest dysk Winchester zamontowany w minikomputerze znajdującym się w Muzeum Techniki w Warszawie. Minikomputer ten wypożyczony został Muzeum przez Politechnikę Gdańską, gdzie działał w Instytucie Okrętowym jako maszyna, na której m.in. zespół rozwijający CROOK-a pracował nad swoim systemem. Sam fakt, że dysk zawiera dane zapisane na MERZE-400 czyni go interesującym, a źródło jego pochodzenia jego wartość tylko podnosi, dając nadzieję na pozyskanie niezwykle cennych danych.
Nośnik danych
Nośnik danych to dysk z interfejsem ST-506, NEC D5126. Jego podstawowe parametry:
- 5.25"
- pojemność: 20 MB
- 2 talerze
- 4 głowice w zespole poruszanym za pomocą silnika krokowego
- 615 cylindrów
- 17 sektorów/ścieżkę
- brak autoparkowania, ścieżka parkingowa: 664
- transfer: 5Mbit/s
Dysk znajduje się w zewnętrznej 19" obudowie, która oprócz niego zawiera również napęd dysków elastycznych 5,25". Elementy te podłączone są osobnymi kablami sygnałowymi do odpowiednich kontrolerów procesora peryferyjnego PLIX. Poza nimi, w obudowie zamontowany jest jedynie zasilacz +5/+12V oraz duży wentylator z tyłu obudowy.
Kontroler dysku zbudowany przez Amepol opiera się na układzie Intel C82062 zaprojektowanym dla komputerów z procesorami 80186. Realizuje on zapis i odczyt danych w standardzie MFM, który jako pierwszy używany był dla dysków z interfejsem ST-506.
Pierwsze próby odczytu
Ze względu na użycie przez Amepol komponentów standardowych dla architektury PC, pierwszym nasuwającym się sposobem odczytu zawartości dysku jest użycie odpowiedniego kontrolera dla PC/XT lub AT. Takie komponenty są wciąż dostępne, wymagają jedynie komputera wyposażonego w szynę ISA (8 lub 16-bit, w zależności od typu kontrolera). Złącza ISA obecne są jeszcze w stosunkowo nowych płytach głównych, co pozwala na użycie w miarę współczesnego komputera PC. Zarówno kontrolery MFM jak i dyski tego typu są wciąż obsługiwane przez system operacyjny GNU/Linux, tak więc zbudowanie kompletnego środowiska uruchomieniowego było jak najbardziej możliwe.
Próba odczytu dysku przy użyciu takiego właśnie zestawu z kontrolerem MFM Western Digital WD1006V-MM1 zakończyła się niepowodzeniem. Dysk okazał się być sprawny mechanicznie i elektrycznie, ale kontroler raportował jedynie błędy odczytu.
Początkowo nie był znany układ, którego użył Amepol do konstrukcji interfejsu dla Winchestera, istniało więc prawdopodobieństwo, że układ ten realizował zapis w standardzie RLL. Przeprowadzone zostały więc próby odczytu z dwoma różnymi kontrolerami RLL: Western Digital WD1002A-27X oraz WD1003-RA2, zakończone również niepowodzeniem.
Uniwersalny czytnik dysków Winchester
Ponieważ próby odczytu za pomocą kontrolera MFM WD1006V-MM1 nie przyniosły pozytywnego rezultatu, należało założyć, że format zapisu danych jest inny od standardu MFM dla dysków ST-506 obsługiwanych przez użyty kontroler. Jest to prawdopodobne, ponieważ na początku ery tego interfejsu kontrolery różnych producentów nie zawsze były ze sobą w pełni kompatybilne. Poszukiwanie odpowiedniego, kompatybilnego kontrolera mogłoby okazać się zadaniem trwającym wieczność, potrzebne więc było alternatywne rozwiązanie, które idealnie pozwoliłoby odczytać dane niezależnie od:
- użytej metody zapisu,
- formatu ścieżki i sektora,
- stanu danych (ewentualne uszkodzenia sektorów).
Takie rozwiązanie istnieje dzięki temu, że interfejs ST-506 pozwala na dostęp do danych zapisanych na powierzchni nośnika na bardzo niskim poziomie. Sygnał danych wyprowadzony tym interfejsem jest niemalże wprost sygnałem pochodzącym z głowic dysku, bez żadnej obróbki logicznej. Można więc przeprowadzić procedurę, która polegałaby na:
- Zarejestrowaniu na nośniku zewnętrznym sygnału z głowic dysku, kolejno dla każdej ścieżki i głowicy.
- Rozpoznaniu sposobu zapisu i formatu danych użytych przez kontroler.
- Programowej analizie zapisu i odczytaniu z niego właściwych danych bajtowych.